środa, 24 grudnia 2014

Życzenia świąteczne i mój makijaż na wigilię .

Świeci gwiazda na niebie, srebrna
i staroświecka, Świeci wigilijnie,
każdy ją zna od dziecka. Chwyć
w garść jej promienie, trzymaj je z
całej siły. I teraz w tym rzecz cała,
by się życzenia spełniły.

a sylwestrową noc spędźcie

na wesołych zabawach!
Wesołych świąt!!!

A mój makijaż jest bardzo naturalny . Siedzimy wśród rodziny , np. babci , dziadka , rodziców . Chciałam podkreślić oczy i usta .  
Opisze wam go , ponieważ nie mam jak go nagrać , bo jestem poza domem , a mam tylko tableta ;)

1. Na twarzy punktowo smaruje wypryski maścią Benzacne .
2. Następnie nakładam na całą twarz krem nawilżający Soraya Kolagen + Elastyna , a pod oczy krem nawilżający przeznaczony specjalnie pod oczy ( czekam 10 minut by się wchłoneły ) .
3. Następnie nakładam na miejsca tam gdzie mi makijaż może się zetrzeć bazę Rimmel Stay Matte Primer .
4. Na całą twarz ( omijając okolice oczu ) nakładam krem BB under20 - odcień 02.
5. Pod oczy i koło nosa ( tworząc taki niby trójkąt ) wklepuje korektor Loreal True Match 01 Ivory .
6. Brwi jak najnaturalniej podkreślam kredką do brwi Loreal Stylist Sourcils Brow Stylist 502 Brun Foncé .
7. Na całą powiekę oraz pod łuk brwiowy nakładam pierwszy cień z paletki Makeup Revolution Iconic 2 .
8. Następnie na całą powiekę górną nakładam drugi z kolei cień z tej samej paletki .
9. Wewnętrzny kącik rozświetlam trzecim cienie także z paletki Iconic 2 .
Zdjęcie zaciągnęłam z bloga : mellatonin.blogspot.com
10. Na górnej powiece maluje cienką kreskę z małą jaskułeczką eyelinerem Maybelline Lasting Drama 01 Intense Black .
11. Na koniec tuszuje rzęsy górne dwa razy maskarą Maybelline Volum' Express , a raz dolne rzęsy tą samą maskarą .
12. Dolną linie wodną maluje kredką My Secret Sarin Touch Kohl nr. 19 Nude.
13.Na policzki nakładam róż Essence Silky Touch Blush nr. 20 Babydoll .
14. Twarz konturuję brązerem Maybelline Fit Me - odcień nr. 200 .
15. Usta maluje lekko - ruche wklepujacym - pomadką Eveline Aqua Platinum nr. 416 , a następnie bezbarwnym błyszczykiem Lovely Aromatheraphy Lip Oil with Vitamins . Jest on o zapachu róży , bo w opakowaniu są płatki róży .

Uważam , ze makijaż był lekki i stosowny do tego , że były to święta rodzinne . i jeszcze raz wesołych świat :) 

piątek, 19 grudnia 2014

Recenzja Eveline Blemish Base Mattifying BB Cream 8 in 1


Opis producenta :

Matujący krem BB 8 w 1 to innowacyjny produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej.
Ultralekka, beztłuszczowa formuła z FAST MATT COMPLEX™ idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt FAST MATT BABY FACE™ - perfekcyjnie matowej, doskonale wygładzonej skóry i długotrwale zapobiega błyszczeniu się. Odżywcza formuła z bioHYALURON COMPLEX™, koktajlem witamin (A, E, F) i proteinami jedwabiu intensywnie i długotrwale nawilża, rozświetla i wygładza cerę. Pigmenty mineralne wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Kolagen zapewnia skórze jędrność, gładkość i elastyczność. Faktor SPF 15 doskonale chroni skórę przed promieniowaniem UVA/UVB i wolnymi rodnikami.
Krem niweluje oznaki zmęczenia oraz chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Po zastosowaniu kremu skóra wygląda na wypoczętą i promienną, a cera zyskuje aksamitnie matowy wygląd, gładkość i ujednolicony koloryt.
Błyskawiczny efekt 8 w 1:
- długotrwale i skutecznie matuje 
- zmniejsza widoczność porów
- wyrównuje koloryt cery 
- pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości 
- intensywnie nawilża 24h
- wygładza i rozświetla
- redukuje oznaki zmęczenia 
- SPF 15 chroni przed UVA/UVB (deklarowaną ochronę UV osiaga się przy zastosowaniu 2 mg/1 cm2 skóry, tj. minimum 1 ml na samą twarz lub ok. 1,5 ml na twarz i szyję).
Produkt występuje w dwóch odcieniach: dla cery jasnej i śniadej.
Skrót `BB` w nazwie swojego kremu Eveline wywodzi od `Blemish Base`, nie od `Blemish Balm Cream`, więc nie jest to typowy "azjatycki" BB Cream. 



Moja opinia :

OPAKOWANIE : standardowa tuba zawierająca standardową ilość kosmetyku - 40ml. Szczerze powiedziawszy, nie wiem kiedy skończę używać ten kosmetyk , bo nie używam tylko tego . :)

ZAPACH : bardzo przyjemny, kremowy zapach który znika zaraz po zaaplikowaniu na cerę.


KOLOR : wybrałam jak dobrze pamiętam najjaśniejszy odcień - light . Niby jest najjaśniejszy , ale na pewno ciemniejszy od odcienia 01 kremu BB Under20 . Ale mi akurat taki odcień pasuje .

KONSYSTENCJA : treściwa i kremowa jak na produkt tego typu. 



APLIKACJA : jak wykonuję ją przy pomocy palców - krem nie smuży i bardzo przyjemnie się go rozprowadza. 


Podsumowując :
Oceniam go jako posiadaczka skóry normalnej. Krem wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Wyrównuje koloryt skóry, lekko kryje - sprawdzi się u osób , które maja niezbyt duże wypryski . Matuje delikatnie, ale na krótko więc przypudrowanie jest konieczne. Sprawdza się u mnie na co dzień gdy skóra jest w dobrej formie . Raczej nie sprawdzi się u osób , które mają tłustą skórę - ale nie wiem tego na pewno , bo nie jestem ekspertem .






Lydia Land of Grafic